Ze wszystkich miłości ta jest chyba najtrudniejsza

Kościół jest jak potężne drzewo, w którego koronie każdy może się schronić i posilić. Tam, gdzie owoce, są jednak i czarne ptaszyska, zawzięcie wydziobujące to, co próbuje wyrosnąć. To grzechy świeckich i duchownych.

Jak kochać taki niedoskonały Kościół? Jak z przekonaniem wyznawać w Credo, że jest święty? Jak się w nim odnaleźć, gdy „zmartwychwstanie”, „łaska” czy „przebaczenie” to dla nas już tylko puste słowa?

„Gdyby Kościół był święty dlatego, że są w nim ludzie bezgrzeszni, zredukowałby się do Jezusa i Jego Matki”. Tak jednak nie jest. To wspólnota wszystkich ochrzczonych – świętych grzeszników, którymi jesteśmy. Ksiądz Grzegorz Strzelczyk, jeden z najwybitniejszych polskich teologów, pomaga uchwycić żywy fenomen Kościoła i zrozumieć, czemu wygląda on tak, jak wygląda. A czasem zrozumieć oznacza pokochać.

Ks. Grzegorz Strzelczyk – prezbiter, doktor teologii, zajmuje się głównie chrystologią, a także historią teologii i jej współczesnymi wyzwaniami. Odpowiada za formację do diakonatu stałego w archidiecezji katowickiej. W Wydawnictwie WAM opublikował książkę Wolność, wiara, Bóg.