Czy w XXI wieku powstało nowe, sieciowe społeczeństwo, buntujące się przeciwko starym niewydolnym strukturom państwa tkwiącego ciągle w XX, a nawet XIX wieku?
Książka Edwina Bendyka została  zainspirowana protestami przeciwko porozumieniu ACTA, choć pracę nad nią autor rozpoczął już wiele lat temu. Obserwując przemiany społeczne i kulturowe w Polsce i na świecie zadawał sobie pytania o to, jak nowe formy uczestnictwa w kulturze, które umożliwia m.in. Internet mogą przełożyć się na nowe formy mobilizacji społecznej i politycznej. Pytanie o możliwość zrywu znalazło szybko odpowiedź. Nikt nie przewidział skali i intensywności manifestacji organizowanych głównie przez ludzi młodych o różnych przekonaniach politycznych, o różnym statusie społecznym, mieszkających w miastach dużych i małych. To pierwsza taka mobilizacja w III Rzeczpospolitej.

„Czy Polska przetrwa do 2030 roku?” to kluczowe pytanie książki. Oczywiście pytanie to nie jest prognozą, lecz zachętą do refleksji nad światem, w którym najważniejsze role odgrywać będą dzisiejsi protestujący z ulic polskich miast. Co zrobić, by nie zmarnować  ich energii i umiejętności?