ť Czy człowiek pochodzi od małpy? ť Czy nauka i Pismo Święte zgadzają się w kwestii powstania życia? ť Czy Ewa powstała z żebra Adama? ť Kreacjoniści – radykalni tradycjonaliści, czy wrogowie Kościoła? ť Dlaczego nauka o ewolucji wywołuje tyle emocji? ť Czy Darwin odpowiada za obozy śmierci? BÓG, CZY DARWIN? Wybór nie ogranicza się wyłącznie do jednej z tych dwóch możliwości. Autorzy prowadzą czytelnika ku ekscytującym poszukiwaniom w obrębie relacji pomiędzy STWORZENIEM A EWOLUCJĄ. Także – pomiędzy WIARĄ I NAUKĄ. Postulują odnowę całej koncepcji nauki o Stworzeniu. Zbyt bowiem często zarówno niewierzący, jak i katolicy przedstawiają ją jako KONFLIKT. Bezmyślnych i głuchych na wszelkie argumenty fundamentalistów katolickich z jednej strony i odważnych naukowców oraz teologów z drugiej. Ci ostatni wypracowali rzekomo wspaniałą syntezę pomiędzy interpretacjami Księgi Rodzaju a neodarwinizmem. Odnowa katolickiej nauki o Stworzeniu nie może się jednak oprzeć na żadnym z tych uproszczonych rozwiązań. Wartościowa synteza pomiędzy nimi a nauką zakłada bowiem wierność oczywistemu i dosłownemu zamysłowi Księgi Rodzaju, a jednocześnie obiektywne spojrzenie na dane naukowe. W 1950 roku zaledwie jedna myśl z encykliki papieża Piusa XII Humani generis – jedno zdanie mówiące o możliwości ewolucji „żywej materii” – doprowadziły do jednej z największych zmian w historii nauczania katolickiego (z Wprowadzenia).