Można tę książkę czytać przez pryzmat silnego antykatolicyzmu albo, delikatnie rzecz ujmując, niewyszukanego antyjezuityzmu, jaki zawiera. Można też zastanawiać się, co mają wspólnego z doktryną Kościoła, a nawet chrześcijaństwem niektóre poglądy na temat chrześcijaństwa. Niech nas nie dziwi, że w czasach funkcjonowania Indeksu ksiąg zakazanych Świętego Oficjum, również Agonia została tam umieszczona. Takie stwierdzenia jak - "Chrystianizm zabija cywilizację zachodnią, podczas gdy ta zabija chrystianizm" - musiały szokować.