(…) co nas obchodzi jakiś faszysta, który pożarł się z Benešem, a potem z własnym bratankiem, i który chciał wysiedlić Czechów do Patagonii. Czy on przypadkiem nie był stuknięty?

Zdrajca ojczyzny, krwiożerczy kapitalista, szalony fantasta? A może żarliwy patriota i wizjoner, który wyprzedził własną epokę? Jedno jest pewne: Jan Antonín Baťa, przyrodni brat i następca słynnego Tomáša Bati, był bez wątpienia wyjątkowo barwną postacią czeskiej historii. Mimo to w świadomości potomnych przetrwał głównie jako karykaturalna figura rodem z propagandowych komunistycznych broszurek. Markéta Pilátová kwestionuje ten obraz; oddaje głos samemu Bati i najbliższym osobom z jego otoczenia (żywym i… zmarłym), pokazując ludzką twarz obuwniczego potentata – Szefa, lecz także ojca, syna, teścia, przyjaciela, wreszcie obywatela Europy Środkowej, która staje się polem starcia dwóch wielkich totalitaryzmów.

Z Baťą w dżungli to bowiem coś więcej niż portret jednego człowieka czy jednej rodziny – to intymna, a zarazem pełna fabularnego rozmachu opowieść o Europejczykach wrzuconych w tryby historii, opowieść o wojennej traumie, niełatwych losach emigrantów i dramatycznych próbach odbudowania tożsamości za oceanem, wśród pięknej, ale dzikiej i niegościnnej brazylijskiej dżungli.