W Społeczeństwie zerowych kosztów krańcowych Jeremy Rifkin stawia tezę, że kapitalizm powoli schodzi ze światowej sceny. Rodzący się Internet przedmiotów dał początek nowemu systemowi ekonomicznemu – wspólnocie współpracy – który zmienia nasz sposób życia.

Autor wyjaśnia, jak Internet komunikacyjny, energetyczny i logistyczny łączą się, by stworzyć globalny system, wiążący wszystko i wszystkich poprzez Internet przedmiotów. Ta bezprzewodowa, inteligentna infrastruktura XXI zwiększa wydajność oraz ogranicza koszty krańcowe produkcji i dystrybucji dodatkowych dóbr i usług praktycznie do zera, czyniąc je właściwie – jeśli nie uwzględnimy kosztów stałych – bezpłatnymi. W rezultacie zaczynają wysychać źródła dochodów firm, tracą znaczenie prawa własności, a konwencjonalne pojęcie ekonomicznego niedoboru ustępuje miejsca możliwości dostatku w miarę tego, jak całe obszary gospodarki wciągane są w sieć zerowych kosztów krańcowych. Potencjalny problem to zapewnienie bezpieczeństwa danych w przejrzystym, otwartym i globalnie połączonym świecie.

Spadek kosztów krańcowych prowadzi do gospodarki hybrydowej – częściowo jest to rynek kapitalistyczny, a częściowo wspólnota współpracy – o daleko sięgających implikacjach dla społeczeństwa. Rifkin opisuje, jak setki milionów ludzi już dzisiaj przenoszą część swego życia gospodarczego do globalnej wspólnoty współpracy. Prosumenci tworzą i rozpowszechniają własne informacje, rozrywkę, zieloną energię i produkty wykonane za pomocą drukarek 3D przy niemal zerowych kosztach krańcowych. Studenci zapisują się na darmowe masowe kursy online (MOCC). Społecznościowi przedsiębiorcy pomijają bankowy establishment i używają crowdfundingu, by sfinansować etyczne przedsięwzięcia biznesowe, a także tworzyć alternatywne waluty w młodej gospodarce opartej na dzieleniu się. W tym nowym świecie kapitał społeczny jest równie ważny jak kapitał finansowy, dostęp staje się istotniejszy od własności, zrównoważenie wypiera konsumeryzm, a „wartość wymienialna” na rynkach kapitalistycznych coraz częściej zastępowana jest przez „wartość do podziału” wspólnoty współpracy.

Według Rifkina kapitalizm pozostanie z nami w dającej się przewidzieć przyszłości, ale jego znaczenie zmniejszy się – przede wszystkim będzie on agregatorem usług i rozwiązań sieciowych, co pozwoli mu odgrywać rolę wpływowego, niszowego gracza nadchodzącej ery. Jednak w połowie XXI stulecia nie będzie już rządził gospodarką. Wkraczamy, mówi Rifkin, w świat ponad rynkami, gdzie uczymy się, jak żyć razem w coraz bardziej współzależnej, globalnej wspólnocie współpracy.