Christiane Hoffmann (ur. 1967) – niemiecka dziennikarka, córka dwójki uchodźców. Dorastała w Wedel w Szlezwiku-Holsztynie, gdzie trafiła rodzina jej ojca, która od XIII wieku do stycznia 1945 mieszkała we wsi Rosenthal na Dolnym Śląsku (dziś Różyna w województwie opolskim). Rodzina jej matki pochodziła z Prus Wschodnich. Studiowała slawistykę, historię i dziennikarstwo. W latach 1999–2012 publikowała w dzienniku „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (jako korespondentka zagraniczna między innymi w Moskwie i Teheranie). W latach 2013–19 pracowała w tygodniku „Der Spiegel”. Od 2022 roku jest zastępczynią rzecznika rządu federalnego Niemiec. Mieszka w Berlinie. Jej wydana w 2022 roku książka "Alles, was wir nicht erinnern"  stała się w Niemczech bestsellerem.

W styczniu 2020, półtora roku po śmierci swojego ojca, Christiane Hoffmann postanawia przebyć pieszo drogę jego ucieczki przed Armią Czerwoną zimą 1945 z rodzinnej wsi Rosenthal (dziś Różyna) na Dolnym Śląsku do miejscowości Křižovatka w dzisiejszych Czechach. Przemierza niemal 550 kilometrów na zachód. Idąc szlakiem 9-letniego wówczas ojca i jego bliskich, stawia pytania o piętno, które historia odcisnęła na życiu jej rodziny i innych wypędzonych Niemców, o niemiecką pamięć, winę i odpowiedzialność, a także o doświadczenie Polaków, którzy trafili na te tereny.

Relacja Hoffmann jest znakomitą „opowieścią drogi”, esejem o niemieckim zmaganiu się z przeszłością, jak i rozmową z nami mieszkającymi w „poniemieckim” pejzażu. Adam Krzemiński, „Polityka”

Ta książka to głęboko poruszający reportaż literacki o poszukiwaniu domu. Nie mam na myśli geograficznego miejsca, lecz symboliczne schronienie, łączące przeszłość z teraźniejszością, pozwalające kolejnym pokoleniom wybiegać w przyszłość wolną od winy, utraty i rozpaczy
przodków. Autorka buduje swój dom w podróży śladami zmarłego ojca – ze strzępów opowieści i tego, co nigdy nie zostało wypowiedziane, ze spotkań z ludźmi i z krajobrazem, ze wspomnień i tego, co zapomniane. Piękną narrację Hoffmann przenika palące pragnienie zrozumienia. Ta radykalna hermeneutyka wątpienia, podejrzeń i zachwytów przynosi tekst, który może być lekturą dla każdego, kto nadal szuka swojego miejsca w rodzinnej historii.
Joanna Bator