Henry Falck, wicedyrektor firmy konsultingowej powiązanej z norweskim rządem, zostaje znaleziony martwy w myjni samochodowej. Zabójca postarał się, by śmierć biznesmena była wyjątkowo bolesna i powolna.

Kilka dni później znika dziennikarka, która zbierała informacje na temat Falcka. Jak się okazuje, oprócz denata interesował ją także ojciec Fredrika Beiera. Komisarz policji – ponieważ sprawa dotyczy jego rodziny – zaczyna czuć się zagrożony, tym bardziej że ślady odkryte w sprawie Falcka zmuszają go do powrotu do śledztw, które uważał za zamknięte.

Beier będzie musiał sam stawić czoła powracającym koszmarom. Czy zdoła ułożyć tę skomplikowaną układankę w całość? Czasu ma bardzo mało...



Ingar Johnsrud to mistrz suspensu. „Winowajcy” sprawią, że każdy nerw czytelnika będzie napięty jak struna.

„Tvedestrandsposten”


Od lat nie czytałem tak dobrej skandynawskiej książki.

Marc Elsberg, autor „Blackoutu”


Koktajl współczesnych leków ubrany w zagadkę kryminalną. Terroryści, sekta, polityka. Zapomnijcie o Nesbø, Läckberg i Mankellu. Johnsrud to nowy głos skandynawskiego kryminału.

Katarzyna Bonda



Ingar Johnsrud – uznany dziennikarz piszący dla największych norweskich mediów. W 2015 roku ukazał się jego literacki debiut – „Naśladowcy”, pierwsza część serii o komisarzu oslowskiej policji Fredriku Beierze. Zdobył dzięki niej rozgłos i został doceniony za ostry styl, oko do detali oraz konstruowanie bogatej i innowacyjnej fabuły. Chwalony przez krytyków Johnsrud jest jednym z najlepszych autorów skandynawskich powieści kryminalnych.