Birma za czasów Korony Brytyjskiej

John Flory od kilkunastu lat mieszka w Birmie i handluje drewnem. Należy do miejscowego klubu Brytyjczyków, choć nie podziela ich rasistowskich poglądów, a nawet przyjaźni się z birmańskim doktorem. Brakuje mu jednak cywilnej odwagi, by otwarcie przeciwstawić się niesprawiedliwości brytyjskich kolonizatorów. Wkrótce będzie musiał podjąć ostateczną decyzję: czy poprze przyjaciela i odrzuci swoich, czy też zdradzi własne przekonania.

Wydane po raz pierwszy w 1934 roku "Birmańskie dni" to piękna powieść o czasach brytyjskiego kolonializmu. Jej trwałą wartością pozostaje obraz dalekiego, egzotycznego kraju, obcego i niezrozumiałego dla garstki białych Europejczyków, zmuszonych do życia w zabójczym klimacie, w całkowitej izolacji, pozbawionych widoków na przyszłość.

Główny bohater ulega wprawdzie urokowi Birmy, jest z nią emocjonalnie związany, utrzymuje kontakty z tubylcami, lecz nade wszystko pragnie miłości i zrozumienia, a pozostaje samotny. Odtrącenie przez ukochaną kobietę i środowisko prowadzi do tragicznego finału.