Spisek niejedno ma imię…
Gordianus Poszukiwacz, który życie strawił na pracy detektywa, doczekał się awansu do warstwy ekwitów i podjął ostateczną decyzję: czas na emeryturę. Jednakże rankiem 10 marca najpierw wzywa go Cycero, a potem sam Cezar. Obaj proszą o to samo – by się dowiedział, czy ktoś nie knuje zamachu na dyktatora. Cezar postanowił też obdarzyć Poszukiwacza zaszczytem, który odmieniłby losy całej rodziny. Miałoby to nastąpić w idy marcowe.
Jak się okazuje, spisek niejedno ma imię. Termin się zbliża i co najmniej jedna zbrodnia wydaje się nieunikniona.

„Saylor potrafi snuć fascynujące (i czasem bardzo zabawne) historie i podbudowuje je niezrównanym talentem do rekonstrukcji historycznej. Rzym Gordianusa jest podupadającą republiką, gdzie ideologia jest słowem wstydliwym; politycy walczą o nagą władzę, nie o zasady; ręce na wyścigi lepią się do pieniędzy; debata polityczna spadła do poziomu widowiska; demokracja jest już tylko pustą skorupą. Choć starożytny Rzym jawi się nam jako twór niezwykle złożony i niezrozumiały, Saylor zdaje się przekonywać, że moglibyśmy się tam poczuć dziwnie swojsko” – Mary Beard, autorka SPQR, „Times Literary Supplement”