Znienawidzona przez ludzkość, sfrustrowana śmierć postanawia porzucić swoje zajęcie. To zaskakujące wydarzenie początkowo wydaje się błogosławieństwem, szybko jednak odsłania skomplikowane zależności pomiędzy Kościołem, Państwem i zwykłym codziennym życiem.
Śmierć, jako punkt wyjścia i główny bohater powieści, daje autorowi pretekst do rozważań przede wszystkim o życiu, miłości, sensie – lub jego braku – naszego istnienia, o kondycji współczesnego człowieka.