Nie miałam pojęcia, w co się pakuję.

Druga żona.

Ta następna.

Naiwnie liczyłam na coś lepszego. Wystarczy jednak, że Louise strzeli palcami i on do niej biegnie.

Równie dobrze mogłoby mnie nie być.

Kiedyś wierzyłam, że jeśli poczekam, Louise zajmie się swoim życiem i Andrew będzie tylko mój.

Nie pojmowałam, że nie tylko Louise tkwi w przeszłości.

On również – i nie potrafił z nią zerwać.

Do teraz… gdy leży w kałuży krwi.

 

Która z nas bardziej nie mogła znieść tej drugiej?

Kiedy w grę wchodzi przesadna miłość i nieposkromiona zazdrość, jeden fałszywy uśmiech może prowadzić do tragedii.