Grudzień 1918 roku był w Poznaniu miesiącem bardzo gorącym. Temperatura miasta wzrastała odwrotnie proporcjonalnie do temperatury powietrza. Miłość wisiała w powietrzu i wojna w powietrzu wisiała. Piękni i młodzi mieli wybrać między szczęściem a obowiązkiem. Czy każdy miał odwagę lub potrzebę być patriotą? A może miłość do drugiego człowieka jest ponad miłością do abstraktu — ojczyzny?