Załóżmy, że mogłoby istnieć urządzenie lub przedmiot, mogące wpływać na rzeczywistość, zmieniając czas i kontrolując materię, wedle własnego gustu, ambicji i kreatywności, w ten sam sposób, jak modeluje się tworzywem, za pomocą instrumentu lub narzędzia. Bowiem tylko on, programowany dzięki językowi, może dokonać tego, co zaszyfrowane może zostać w coś, co powszechnie nazywane jest fikcją literacką. Jeśli byłoby to możliwe, wówczas byłoby to łatwe na tyle, na ile łatwe jest napisanie opowiadania, czy skomponowanie piosenki. Wszystko byłoby zależne i ograniczone jedynie od własnej wyobraźni. Straż przednia jest jedenastym dziełem autora, powieścią, napisaną w ten sposób, by można ją było czytać od dowolnego fragmentu, i samemu decydować o tym, w co się wierzy, i na czym kończy. Złożona w 7 kompletnych akt, zawierających 40 raportów, i opatrzona 7 ilustracjami. Opowiada zatraceniu granicy, pomiędzy fikcją, a rzeczywistością, których bram pilnuje Straż Przednia, czterej awangardziści, za którymi znajduje się Loża. I ktoś, kto stanął pomiędzy, i mu się udało…