Na podwórku przy ulicy Kląskającej mogą przebywać tylko cztery koty: Czarny Zabijaka, Łaciata Kicia, Gruby Buras i Pręgowany Złodziejaszek. Cztery koty i ani jednego więcej. Stąd też nasza kocia ferajna zdziwiła się, kiedy usłyszały miałczenie kogoś obcego. Czy to jakiś obcy kot przypałętał się na ich podwórko? I dlaczego ten nowy potrafi też krzyczeć „straż pożarna” tak, jak robią to ludzie? Dowiedzcie się tego z kolejnej części książki „Kłopoty? Są koty!”

Ta historia ma niezłego pazura! Brawurowe wykonanie trójki wspaniałych lektorów: Miriam Aleksandrowicz, Jan Marczewski, Aleksander Orsztynowicz-Czyż – krzyczą, miałczą i drapią mikrofon niczym prawdziwe koty! Ta historia to rewelacyjna zabawa dla całej rodziny!