Ta książka nie jest wyczerpującym katalogiem wszystkich znanych nauce typów małżeństw. Zadanie takie wymagałoby pracy zespołu specjalistów i opublikowania pracy znacznie obszerniejszej. Kolejne rozdziały książki są zaproszeniem do wędrówki po niezwykle interesującym, a wciąż mało znanym polu ludzkiej kultury. Zamiarem autora, nie jest prezentowanie kulturowego zróżnicowania jak jarmarku dziwów, więc nie znajdziecie tutaj ani tonu sensacji ani pogardliwego lekceważenia. Głównym celem autora jest mądre uwrażliwianie na odmienne sposoby życia i odczuwania. Temu właśnie służą przedstawione w tej książce historie: z Kanady, Malezji, Nepalu, Kurdystanu, Indii, Kenii, Tanzanii, Arabii Saudyjskiej, Republiki Sudanu Południowego, Chin i kilku jeszcze miejsc. Wszystkie one są całkowicie prawdziwe, wszystkie dzieją się obok nas, w przestrzeni nazywanej światem współczesnym. Przedstawienie tych historii jest próbą oswajania z innością kulturową i ma służyć choćby w minimalnym stopniu, do wzmacniania stabilnych i humanitarnych społeczeństw. Mamy bowiem nadzieję, że w takich właśnie chcemy żyć. Opinie o kryzysie małżeństwa i rodziny słychać z wielu stron: formułują je kościoły, rządy, partie polityczne, różnego typu organizacje. W 2014 roku pogląd taki wygłosił papież Franciszek; w 2020 roku Kongres USA na swojej stronie internetowej domagał się od rządu polityki wspierającej małżeństwa w obliczu trwającego od dekad spadku ich liczby; w tym samym roku ekspertka konserwatywnego polskiego think tanku Klub Jagielloński stwierdziła, że obecnie małżeństwa boimy się bardziej niż rozwodu; instytucja badawcza Pew Research Center przekonuje ponadto, że 25 procent milenialsów czyli osób urodzonych w latach 80. i 90. XX wieku nigdy nie zawrze związku małżeńskiego, co jest najwyższym wskaźnikiem w historii. Zanim jednak zaczniemy bić na alarm i z niepokojem pytać o los społeczeństw, warto zadać jedno proste pytanie: o jakim małżeństwie w ogóle się mówi? Jaki typ związku jest w kryzysie? Papieżowi Franciszkowi, Kongresowi USA, Klubowi Jagiellońskiemu i milenialsom (prawdopodobnie) chodzi o relację łączącą dwie osoby, bo w kręgu kultury judeochrześcijańskiej ten rodzaj małżeństw uchodzi za jedyny dopuszczalny prawnie i moralnie. Należy wszelako mieć świadomość, że w momencie, gdy ogłasza się stan pogotowia dla monogamii, inne typy małżeństw mogą się mieć bardzo dobrze. Ludzka kreatywność nie ogranicza się bowiem o czym traktuje ta książka - do jednego modelu małżeństwa.