Chłopiec imieniem Vurtok jest typem odkrywcy - gdy coś go zainteresuje, nie sposób zbyć go półsłówkami. Ciekawski rudzielec mieszka w mieście zbudowanym na platformie i zaczyna się zastanawiać, dlaczego jego świat jest zorganizowany w taki, a nie inny sposób. W odpowiedzi na pytanie chłopca nauczyciel zabiera całą klasę na wyprawę, podczas której tłumaczy, że ziemia pod platformą drążona jest przez wijce, z kolei z góry mieszkańcom miasta zagrażają skrzydlaki. Wraz z dociekliwym chłopcem czytelnik poznaje coraz lepiej zasady panujące w świecie przyszłości.