Jakby światu brakowało kolejnej ekranizacji Dumy i uprzedzenia, pewien producent postanowił nakręcić nową. Przeprowadził casting, wybrał scenerię, zatrudnił ekipę.  Wszystko wydaje się gotowe… I co z tego, że pana Darcy’ego gra przygłupi lokaty blondyn, który zdobył popularność w jakimś idiotycznym serialu o londyńskich prawnikach i nie nadaje się do roli? I że wszyscy na planie rozprawiają, czy aktorka zaangażowana do roli Elizabeth Bennet walczy z anoreksją i przewróci się przy pierwszym podmuchu wiatru? Nie wspominając już o tym, że główni aktorzy się nienawidzą i najchętniej by się pozabijali. A ta, co gra Jane Bennet to w ogóle jest za stara i nie da się jej nawet ucharakteryzować na młodszą. A scenarzysta złączył Lydię, Kitty i Mary w jedną postać i wyszła z tego trochę dziewczyna z zaburzeniami osobowości.  Przecież to i tak będzie wielkie wydarzenie i kasowy sukces. Na pewno. Szkoda tylko, że ktoś zamordował pana Darcy’ego… „Pan Darcy nie żyje” to intrygująca powieść z gatunku cosy crime pełna błyskotliwych dialogów, intrygujących zagadek i niespodziewanych zwrotów akcji. Zafascynuje nie tylko wielbicieli Jane Austen!