Ike’a Randolpha i Buddy’ego Lee wiele łączy. Choćby to, że obaj są byłymi skazańcami i twardymi facetami, którzy nie akceptują homoseksualnego związku swoich synów.
Równie dużo ich dzieli. Przede wszystkim to, że Buddy jest biały i wciąż obraca się w przestępczym półświatku, a Ike – czarny i odkąd wyszedł na wolność, nie dostał nawet mandatu za złe parkowanie.

Gdy pewnego dnia policja puka do drzwi Ike’a, ten podświadomie spodziewa się złych wiadomości. Jednak to, co słyszy, jest gorsze, niż mógłby sobie wyobrazić. Jego syn Isaiah został zamordowany. Sprawcy nie ujęto. Jest też druga ofiara – syn Buddy’ego Lee.

Ike’owi i Buddy’emu pozostaje tylko jedno: biblijna zemsta.
Co innego mogliby zrobić dwaj mężczyźni, którzy zawsze grali według reguł patriarchatu?

Ruszają na polowanie i jeśli będą musieli, zostawią za sobą pożogę.
Może w ten sposób okażą się lepszymi ojcami, niż byli za życia swoich dzieci?

Fragment ebooka „Kolczaste łzy”:
Ike próbował sobie przypomnieć, czy widok mężczyzn ze służbowymi odznakami pukających do jego drzwi wczesnym rankiem choć raz był zapowiedzią czegoś innego niż smutku i nieszczęścia, lecz choć bardzo się starał, nic nie przyszło mu do głowy.
Ci dwaj stali obok siebie na małym betonowym podeście schodów. Ręce trzymali na paskach, w pobliżu rewolwerów i odznak, które w promieniach porannego słońca błyszczały jak bryłki złota. Nie mogli się bardziej różnić. Jeden – same ostre kąty i twarde krawędzie – był wysokim, szczupłym, lecz dobrze umięśnionym Azjatą. Drugi, rumiany i biały, wyglądał jak ciężarowiec z wielką łepetyną na szerokiej szyi. Obaj byli w białych koszulach i przypinanych krawatach. Ciężarowiec miał plamy potu pod pachami. Jedna przypominała kształtem mapę Anglii, druga Irlandii.
Ike poczuł, że jego podrażniony żołądek zaczyna robić salta. Piętnaście lat temu wyszedł z więzienia stanowego w Coldwater. Odkąd opuścił tę jątrzącą się ranę, był zaprzeczeniem wszystkich statystyk dotyczących recydywy. Przez piętnaście lat nie dostał nawet mandatu za przekroczenie dozwolonej prędkości. Mimo to na widok dwóch patrzących na niego policjantów wysechł mu język i zapiekło go w gardle. W starej dobrej Ameryce każdy czarny rozmawiający z gliniarzami miał z góry przechlapane. Podczas spotkania ze stróżami prawa czuł się jak na skraju wyimaginowanej przepaści. A jeśli na dodatek siedział kiedyś w więzieniu, miał wrażenie, że przepaść ta jest wysmarowana tłuszczem z bekonu.
– Dzień dobry. Detektyw LaPlata. A to mój partner detektyw Robbins. Możemy wejść?
– Po co? – spytał Ike.
LaPlata westchnął. Westchnienie, długie i ciche, zabrzmiało jak ostatnia nuta piosenki bluesowej. Ike spiął się w sobie. LaPlata zerknął na Robbinsa. Ten wzruszył ramionami. LaPlata spuścił głowę i znów ją podniósł. W więzieniu Ike nauczył się mowy ciała. W ich postawie nie wyczuł agresji. Przynajmniej nie emanowali nią bardziej niż większość gliniarzy podczas normalnej, dwudziestoczterogodzinnej służby. A w tym, jak LaPlata spuścił głowę, dostrzegł coś... smutnego.
– Czy ma pan syna o imieniu Isiah?
I już wiedział. Tak jak wtedy, kiedy na spacerniaku miała zaraz wybuchnąć bójka. Kiedy jakiś ćpun chciał mu zasadzić kosę w plecy. Tak jak wiedział, po prostu wiedział, że wracając do domu z tą dziewczyną z baru, jego kumpel Luther oglądał swój ostatni zachód słońca.
To było jak szósty zmysł. Nadnaturalna zdolność przeczuwania tragedii sekundy przed tym, zanim się wydarzyła. (ciąg dalszy w pełnej wersji e-książki)

O autorze ebooka „Kolczaste łzy”:
S.A. Cosby to obecnie jedno z najważniejszych nazwisk na literackiej mapie Ameryki. Pisarz, który godzi ze sobą tradycje brutalnej powieści gatunkowej, pełnej ludzi marginesu, gangsterów i przemocy, z artystycznym realizmem. W jego prozie jak w soczewce widać los jednostki wrzuconej w tryby historii i nierównych stosunków społecznych.

Jak przeczytać ebook „Kolczaste łzy”?
• w aplikacji mobilnej Publio na swoim smartfonie lub tablecie (iOS, Android),
• na czytniku ebooków typu Kindle, PocketBook, inkBook itp.,
• na komputerze – w darmowych programach Calibre, Adobe Digital Editions,
• w przeglądarce internetowej – np. Firefox z dodatkiem EPUBReader.
Po zakupie ebook pobierzesz w formacie epub i mobi.