Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia Marysi Pietkiewicz, której traumatyczne przeżycia jako nastolatki pozostawiają trwały ślad w psychice i obciążają jej relacje z mężczyznami. Pomimo tragicznych wspomnień, udaje jej się zbudować normalną, kochającą rodzinę. Nagła śmierć męża powoduje radykalny zwrot w jej życiu. Zrywa z dotychczasowym zawodem i podejmuje pracę, o której zawsze marzyła. Niespodziewanie spotyka mężczyznę, który już kiedyś stanął na jej drodze.

Jej mężczyźni to powieść o prawdziwej przyjaźni, miłości i lojalności. Pełna humoru, radości życia i wiary w człowieczeństwo, a co wrażliwsze czytelniczki odnajdą w niej również odrobinę magii.


– Marku, powinnam powiedzieć ci wcześniej. Ale tak bardzo się bałam, że cię stracę. Ja wiem, że nigdy nie będzie dobrze. Nie będziesz mógł mnie kochać. Tak bardzo, choć przez chwilę, chciałam być szczęśliwa. Widać, musi być inaczej.
– Maryś, co się dzieje? O czym ty mówisz? Nic nie rozumiem.
– Jestem podła. Nie miałam prawa wychodzić za ciebie. Nie mam prawa wychodzić za żadnego mężczyznę! – Łzy jak grochy płynęły jej po policzkach.
Patrzył na nią szeroko otwartymi oczami, z coraz większym przerażeniem.
– O co chodzi? Powiedz, bo oszaleję!
– Nie mogę. Nie potrafię o tym mówić. Tyle lat wyrzucałam to ze świadomości, a jednak wraca w snach i mnie niszczy. Koszmary się skończyły, kiedy powiedziałeś, że mnie kochasz, ale one drzemią we mnie i nie pozwolą mi żyć normalnie.