„W więzieniu ciała” to zapis przeżyć kobiety dotkniętej mózgowym porażeniem dziecięcym, która zdecydowała się podjąć walkę o własną niezależność. Wbrew własnym ograniczeniom, postawie rodziny i otoczenia. Wbrew wszystkim. Choć autorka kryje się za literackim pseudonimem, nie odbiera to autentyzmu opowiadanej historii. Wręcz przeciwnie. Książka sprawia, że najpierw zamiera nam serce, by za chwilę spowodować nerwowe zaciskanie kciuków i pragnienie, by na końcu tej historii zdarzył się happy end.
To nie jest łatwa książka. To nie jest przyjemna książka. To życie ubrane w słowa, spisane ze szczerością, która wymagała od autorki ogromnej odwagi.