Marcin Kudryński, radiowiec z zawodu, podróżnik z zamiłowania i fotograf, w książce tej daje wyraz swej fascynacji i miłości do kontynentu afrykańskiego. Stanowi ona osobistą relację z licznych podróży autora do Afryki, oraz zbiór trafnych obserwacji na temat Czarnego Lądu, poczynionych z punktu widzenia Europejczyka będącego tylko gościem w tym trudnym, czasem brutalnym, ale i pięknym, barwnym świecie.

 

Jeśli poczują się Państwo poirytowani, że jest to książka zbyt osobista, intymna, że nie przypomina niczego, co już znacie, to może dobrze. Tylko tak mogło być.

Jeżeli ktoś nazwie ją albumem fotograficznym, sprawi mi przyjemność. Gdy uzna, że to książka o Afryce, nie będę się spierał. Na nieprzyjemny zarzut, że jest w istocie autobiografią, nie będę umiał odpowiedzieć, zażenowany, przyłapany na gorącym uczynku. Sam myślę o Bieli jak o notatkach na marginesach książek, które zawsze mam ze sobą w podróży, bo lubię rozmawiać ze znacznie mądrzejszymi od siebie.

 

Opowieści zawarte w książce są wynikiem podróży autora do Afryki, które odbywał przez ponad dwadzieścia lat. Jego fascynacja Czarnym Lądem sięga jednak dalej wstecz, do czasów lektury „W pustyni i w puszczy” i ówczesnych wyobrażeń na temat Afryki. Książka daje nam obraz historii poszczególnych krajów afrykańskich, a także dostarcza wiedzy o życiu zwykłych ludzi, ich tradycjach, lokalnych obyczajach, obrzędach.

Opis wrażeń i wspomnień białego człowieka na Czarnym Lądzie uzupełniają wyjątkowe zdjęcia pokazujące Afrykę oczami autora.