Tak mogło być:
● Na wieść o wybuchu Powstania Hitler poskramia gniew i dyplomatycznie nakazuje niemieckiej załodze opuścić Warszawę. Miasto pozostaje w rękach Armii Krajowej, lecz od wschodu zbliżają się Rosjanie…
● Stalin rozkazuje marszałkowi Rokossowskiemu przyśpieszenie operacji wspomożenia powstańcom i wyzwolenia polskiej stolicy.
● W Puszczy Kampinoskiej ląduje przerzucona z Anglii Samodzielna Brygada Spadochronowa gen. Sosabowskiego i po połączeniu z grupą AK „Kampinos” śpieszy na odsiecz walczącej Warszawie.
● Stacjonujące opodal stolicy oddziały węgierskie przechodzą na stronę Powstania.
● ZSRR zgadza się na lądowanie samolotów alianckich na swoich lotniskach; nad miasto od początku nadlatują potężne wyprawy ze zrzutami.
● Przy życzliwym współdziałaniu Rosjan następuje desant „Berlingowców”. Na Czerniaków docierają kolejne polskie oddziały i stają do walki wespół z siłami powstańczymi.
● Cała Armia Krajowa na rozkaz Bora-Komorowskiego rusza na pomoc walczącej Warszawie, znosząc kolejne blokady niemieckie. Czy jednak zdoła wspomóc walczących?
● Powstanie nie wybucha. 60 tysięcy warszawiaków pracuje przy budowie umocnień. Stolica staje się miastem frontowym – umocnioną Festung Warschau.

Po raz pierwszy w polskiej publicystyce historycznej przedstawione zostały alternatywne opcje wielkiej bitwy o Warszawę – i o Polskę. Powstanie Warszawskie nie było od samego początku, wbrew częstym opiniom, naznaczone piętnem klęski i beznadziejnego samounicestwienia. Często wystarczyłaby jedna decyzja, żebyby miało zupełnie inny przebieg.

Jaki? O tym właśnie jest ta książka.