Desplein jest przenikliwym, bystrym, dobrze obeznanym ze strukturą i funkcjonowaniem ludzkiego ciała chirurgiem, który budzi zazdrość wśród swoich kolegów ze środowiska lekarskiego. Sceptycznie i cynicznie podchodzi do wszystkiego, co go otacza, i gardzi zarówno ludźmi, jak i przekonaniami. Jednak pewnego razu jego były uczeń Horacy Bianchon przyłapuje go na udziale we mszy świętej. Postawa doktora, zdeklarowanego od zawsze ateisty, wprawia Bianchona w zdumienie.