Wyspiański był świadkiem na ślubie Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczyk, a potem jednym z wielu gości weselnych w dworku Tetmajera. Wydarzenia drugiego dnia, a właściwie podsłuchane dialogi ujął w dramacie literackim „Wesele”, w formule scenicznej. Po stu latach sceny zawarte w dramacie zostały przeniesione na płótna obrazów z zachowaniem autentyczności postaci, w przeciwieństwie do spektakli teatralnych, gdzie dialogi prowadzą aktorzy.