Julia nie czuła się dobrze w swoim ciele. Krytyczne myśli i oceny wpędziły ją w kompleksy, ale mogły doprowadzić do czegoś gorszego – depresji. Dziewczynie wydawało się, że za wszystkie porażki w jej życiu odpowiadają nadprogramowe kilogramy. Pewnego dnia przyjaciółka namawia ją, by poszła na zajęcia fitness. Julka nie spodziewa się, że ten krok odmieni jej życie – właściwie odmieni je brunet z ciałem herosa, który nie wyobraża sobie dnia bez sportu i zdrowego odżywiania… „Miłość pod okiem trenera” to nie tylko powieść dla niegrzecznych dziewczynek, to przede wszystkim historia, która poruszy niejedną czytelniczkę i pozwoli uwierzyć w siebie.