Doskonały przekład z języka arabskiego jednej z pierwszych powieści Khalila Gibrana.

Książka ukazała się równo 100 lat od pierwszego wydania amerykańskiego (New York, 1912 r.)!

Znany i uwielbiany na całym świecie autor bestsellerowego „Proroka”, przetłumaczonego na ponad 20 języków i wciąż tak chętnie cytowanego, opowiada o bólu i rozkoszy pierwszej, głębokiej miłości.

„Połamane skrzydła” inspirowały ruch emancypacyjny w krajach arabskich budzący się do życia w pierwszej połowie XX wieku, ale też zaznaczyły się w kulturze popularnej Zachodu, chociażby w ruchu hipisowskim lat 60-tych. Mają w sobie ducha rewolucji i niezgody na porządek świata, który ustala granice wolności i we wdzięczny, poetycki niemal sposób przenoszą czytelnika na zupełnie inną płaszczyzną odczuwania, gdzie granice tego świata zacierają się, a to co pozostaje, tworzy wręcz niematerialny obraz utkany z wiecznych wartości takich jak miłość i prawda.

Poza powierzchowną warstwą narracji opowiadającą o niespełnionym uczuciu młodych ludzi, Gibran w symboliczny sposób zbliża nas do przeżycia miłości jako transcendencji wobec tego świata:

„Miłość jest jedyną wolnością na tym świecie, ponieważ wynosi dusze na wyżyny, gdzie nie dosięgną jej ludzkie kodeksy i tradycje, gdzie nie kierują nią prawa natury”.

Książkę wzbogaca wstęp autorstwa prof. Marka M. Dziekana, wybitnego arabisty, pracownika Katedry Arabistyki i Islamistyki na Uniwersytecie Warszawskim, wprowadzający w arkana kultury Orientu i w ciekawy sposób malujący sylwetkę poety.

Książkę poleca m.in. Kazimiera Szczuka (polska feministka, z zawodu historyk literatury i krytyk literacki, a także dziennikarka telewizyjna, członkini zespołu Krytyki Politycznej i była uczennica prof. Marii Janion):

„Połamane skrzydła” – kultowa arabska powieść miłosna, to zarazem tekst mistyczny i stylizowany romans, zdolny nasycić najbardziej powszechne kobiece ( i niekiedy męskie) tęsknoty za pięknem i nieskończonością niespełnionego uczucia. Oblubienica, Salma Karama, jest - z pozoru - jeszcze jednym kobiecym aniołem, jakich pełno w sentymentalnej i romantycznej literaturze Zachodu. Anioł umiera. Oblubieniec spisuje elegijne hymny mające wzruszyć same niebiosa. Konwencja popularnej literatury obróciła tego rodzaju opowieści w szczególnego rodzaju „opium dla kobiet”. Gdy życie społeczne zamyka przed nimi perspektywy, codzienność czyni niewidzialnymi, kobiety wciąż są nienasycone słów o miłości. Powieść Khalila Gibrana jest wśród miliardów tych słów autentykiem. Klejnotem, nie podróbką. Wśród zaskakujących strof poetyckiej prozy ukrywają się jasno sformułowane frazy o kondycji kobiety, o jej niewoli w domu ojca czy męża, o jej trwającej setki lat drodze do pełni praw”.