Popularny pisarz Otocki przywykł, że działa na kobiety jak magnez. Nie zdziwiło go zatem specjalnie, że pewna urocza młoda kobieta przyjęła na ulicy jego zaproszenie na wspólną kolację. Zdziwienie przyszło później, gdy w trakcie wieczoru niewiasta okazała się milczącą i nudną towarzyszką. Również wiele innych znaków podpowiadało literatowi, by zakończyć niewygodną znajomość - podejrzany mężczyzna wpatrujący się w kobietę, skórzana walizka, którą dziewczyna nerwowo trzymała. A jednak, gdy pojawiła się szansa upojnego finału, Otocki nieroztropnie zaprosił towarzyszkę do swojego mieszkania. Lekki i wciągający kryminał w przedwojennej scenerii, w sam raz dla miłośników Marka Krajewskiego.