Kurpik z Nowosadów nie ma dobrych relacji z dziedzicami Kalinowskimi. Odkąd publicznie znieważył pana Michała, nie ma wstępu na jego posiadłość. Kiedy przypadkiem odnajduje w lesie rannego Witię Kalinowskiego, postanawia się nim jednak zaopiekować, choć wie, że podejrzenia o pobicie chłopaka dziedziców mogą spaść właśnie na niego. To duże ryzyko, zwłaszcza, że jego rodzina od dłuższego czasu jest w trudnej sytuacji materialnej.