Doskonały bieszczadzki kryminał w sam raz na wczasy! Co zrobić z dławiącym oddech przeczuciem zbliżającej się śmierci o zapachu mokrego błota? Gdzie znajduje się zdziadziały emeryt, który zaginął tuż po wizycie swego marnotrawnego syna? W zapadłej wsi na Pogórzu Przemyskim mają miejsce przedziwne zdarzenia: policja od tygodni poszukuje dziewczyny z tatuażem na kostce, podejrzany o morderstwo Kudłaty Rafałek wymaga natychmiastowej amputacji zarobaczonej ręki, zaś w pobliżu chałupy z karłowatą gruszą u boku gromadzi się sto dwadzieścia osób pragnących pomóc w wyjaśnieniu okoliczności zniknięcia zamieszkałego w niej zdziwaczałego Lecha Chołymskiego... To mroczna opowieść o przegranym życiu ludzi z zapomnianej wsi we Wschodnich Bieszczadach. Jeśli lubisz klimatyczne powieści, w których nostalgia za latami 80-tymi miesza się z wątkami kryminalnymi i psychologicznymi, oto lektura w sam raz dla ciebie.