Współczesny bohater poetyckiej książki mówi do kobiety i jakby do wszechmocnego zjawiska:"Osłoniłem ciebie całą ogrodami słów. Ogrodziłem w skrzydlatych jestestwach. Czego więc pragniesz jeszcze?". Ona odpowiada mu swoją wizją:"Urodziłeś się przebity drogą w wewnętrznej stronie światła - gdzie wszystko jest wiadome - od początku wzniesienia.". Akcja poetyckiej opowieści zmienia się szybko, jak w kalejdoskopie. Z obecnego terenu Polski przeskakuje obrazami do Norwegii, by po magicznych fiordach przebiec dynamicznie do Turcji. Następnie tanecznymi krokami do Hiszpani z gorącym i spontanicznym flamenco. Pisarz i bohater najchetniej by zostali, w którymś z tych opisywanych - wolnych i normalnych państw, lecz coś ciągnie ich do ojczyzny, choć ludzie ciągle tam pozostający u "władzy" wyrządzili ogromne krzywdy i straty ich rodzinom oraz narodowi. Pragną walczyć o inną Polskę, gdy ich i im podobnych, okłamano i oszukano, także "S" itp. Domagają się dla wszystkich rodaków autentycznie suwerennego kraju - z którym liczą się i nie jest lekceważony, także pod względem kultury i sztuki. Nie zgadzają się więc na ciągłą bylejakość i niesprawiedliwość, zakłamanie i bezprawie, jakie panuje w teraźniejszej i niebezpiecznej sytuacji oraz niepewnej formie bytu.