Co roku ukazuje się w Polsce kilkanaście książek z mózgiem na okładce, a przedrostek „neuro” stanowi jeden z bardziej skutecznych haków marketingowych. Badamy jak usprawniać mózg i popularyzujemy o nim wiedzę, ale choć wiemy coraz więcej, to jednak stajemy przed kolejnymi pytaniami.

Mówiąc o mózgu, nadal posługujemy się metaforami, sugerującymi nieprzebrane i niezgłębione zdolności dostępne na wyciągnięcie ręki. Towarzyszy nam wiara, że wystarczą tylko lekkie korekty mózgowej infrastruktury, aby uczynić nasze życie lepszym. Jednak często zamiast bazowania na rzetelnej wiedzy, wpadamy w pułapki pseudonaukowych hochsztaplerów. Niektóre z lansowanych teorii znajdują swe umocowanie w faktach, lecz inne stanowią tylko potwierdzenie naszych pragnień, zapotrzebowań politycznych i – mówiąc krótko – uprzedzeń.

Jak odróżnić jedne od drugich? Na to pytanie staramy się odpowiedzieć w niniejszym minibooku „Znaku”.