Pełna humoru powieść z pogranicza fantastyki i groteski. Autor nie bawi się w polityczną poprawność, na pewno nie jest to grzeczna proza, ale też jego bohaterowie nie są dobrze ułożonymi chłopcami.
W tle mamy sensacyjną fabułę, smaczkiem tej powieści są jednak dialogi prowadzone przez młodych bohaterów, którzy nie stronią od wszelakich używek – błyskotliwe, zabawne, momentami szydercze, przesycone slangiem i cytatami z popularnych kolorowych magazynów czy piosenek disco polo i hiphopowych.
Kuba Wicher ma wielki dar języka, potrafi słuchać i wybierać perełki z innych tekstów, a jego powieść to swoisty kolaż, złożony z zabawnych gagów i odniesień do wydarzeń z pierwszych stron gazet. Mamy tu zatem i talibów w Klewkach, i blokady dróg, i wiece polityczne, wśród bohaterów pojawiają się zarówno były sekretarz NATO Javier Solana, jak i Pamela Anderson. Niektóre nazwiska i nazwy własne zostały w dowcipny sposób przekręcone, jednak nietrudno domyślić się pierwowzoru. W rezultacie powstała jedna z najzabawniejszych powieści o realiach współczesnej Polski.