To dydaktyczne, ciekawe opowiadanie elementarzowe traktuje o męczeniu psa, dokuczaniu mu i używaniu go do transmisji prowadzonych na żywo. Bohaterem głównym tutaj okazuje się być negatywna postać czternastoletniego Dawida. Ten młody oraz okrutny osobnik specjalnie zakupił rasowego psa, w celu pokazywania go obserwatorom i eksploatacji. Jako nowość - piesek jest przedmiotem powszechnej uwagi i budzi pewne zainteresowanie - trwa bowiem pierwszy etap socjologicznego zjawiska fascynacji podmiotem. Oto Dawid źle traktuje swojego pupila, męczy go, szarpie nim, wymachuje jego łapami... Budzi go choćby ze snu, aby tylko pokazać widzom. Udręka trwa wręcz co chwila. Przedstawiciel naczelnych zanieczyszcza psa - maluje i używa wobec niego fizycznej przemocy. Niemonstrualne opowiadanie kończy się jednak dobrze i w sposób magiczny. W końcu bowiem udręczona psina nie potrafi już znieść krzywd i opuszcza niegrzeczne dzieciątko, ale też mu wybacza... Zwierzęcy bohater wykazuje nadspodziewaną mądrość i wyjaśnia chłopcu pewne zawiłe materie życiowe. A przytoczona jego wypowiedź wywiera efekt zaskakujący na czytelnika opowiadania.   Pod koniec kręgowiec ssak opuszcza swojego młodego właściciela i teleportuje się do nieznanego miejsca, gdzie będzie już bezpieczny i szczęśliwy, z nowym jakimś, nieznanym posiadaczem. W tekście występują elementy fantastyczne. Pies potrafi przemówić ludzkim i zrozumiałym głosem do śpiącego dziecka, a prócz tego potrafi się nierealistycznie przemieścić - istoty biologiczne nie są w stanie i nie będą nigdy mogły się teleportować, bez zaszkodzenia sobie, bez zneutralizowania. Z kolei zaś narracja w tekście jest trzecioosobowa, wszechwiedzący narrator to osoba raczej dorosła, na pewno wykształcona i empatyczna; boli go, gdy widzi, jak cierpi czujące stworzenie. Na dodatek osoba mówiąca w dziele epickim wypowiada się między innymi na temat nowoczesnego zjawiska transmisji, prowadzonych w czasie rzeczywistym, na portalu społecznościowym, transmisje te są dzisiaj popularne w społeczeństwie, nie tylko wśród dzieci i młodzieży, i stanowią interesujący obiekt badawczy. Umie ponadto zaciekawić czytelnika istotą funkcjonowania tak nowoczesnego medium. Zwraca on uwagę na szczegóły. Posługuje się różnymi czasami narracji, nie tylko teraźniejszym, ale i przyszłym, jak również przeszłym, co świadczy o wyjątkowym kunszcie językowym, zwłaszcza w przypadku gatunku, jakim jest prosta czytanka. Skonstruowany język relacji stanowi poetycki i piękny, jednak ważną rolę odgrywają tu funkcje: dydaktyczna i moralizatorska. Narrator poucza dziecięcego adresata utworu, aby nie męczył zwierząt. W tymże opowiadaniu nie pojawiają się żadni rodzice, którzy by odpowiednio zareagowali.   Wielu przedstawicieli dzieci i młodzieży posiada własne zwierzątka. Opiekują się nimi lepiej lub gorzej. Wyprowadzają psy na spacery. Myją koty. Karmią stworzenia. Bawią się z udomowioną fauną... Jednocześnie powinni dbać o realizację potrzeb biologicznych pupili, a także o ich bezpieczeństwo. Opieka nad zwierzętami towarzyszącymi człowiekowi może być prawidłowa lub nieprawidłowa. I właśnie z tą drugą postacią spotykamy się w tej smutnej czytance. Dawid nie nadaje się choćby na zootechnika.   Czternastoletni statyczny bohater tekstu męczy swojego psa, nie dba o jego dobrostan. Ważne są dla niego osobiste transmisje na żywo, ma na ich punkcie jak gdyby obsesję. Młody właściciel stworzonka nie wykazuje adekwatnej delikatności, ale posługuje się wielką siłą i krzywdzi istotę. Równocześnie zna się dobrze na informatyce i włączaniu transmisji na żywo. Interakcje z psem uwiecznia na czułej kamerze, a ludzie to oglądają.   Z drugiej strony pomiędzy Dawidem a psem trwa złożona relacja ekologiczna: jednocześnie jest antagonistyczna i nieantagonistyczna - pies ma miejsce do spania, otrzymuje pokarmy od Dawida i jego rodziny. Otrzymuje picie, ma ciepłe schronienie w pokoju chłopca przed warunkami termalnymi panującymi na zewnątrz, lecz też jest dręczony, krzywdzony, podnoszony, szarpany, brudzony, wykorzystywany podczas transmisji właśnie przez to niegodziwe dziecko. Szkodliwość dla organizmu przeważa. Nie będzie to na pewno relacja mutualizmu ścisłego, ani też relacja drapieżnictwa, ani też komensalizmu. Będzie to stosunek zarówno zysków oraz strat - z przewagą strat, troszeńkę połączenie amensalizmu z mutualizmem fakultatywnym, jak się wydaje. Na szczęście zwierzę nie cierpi zbyt długo.      Stosunek pomiędzy czternastoletnim Dawidem i jego szczeniakiem trwa krótko, ponieważ zwierzę opuszcza właściciela, nie chce z nim dłużej przebywać. Ów fakt okazania niechęci, ta reakcja ucieczki dobitnie sygnalizuje na szkodliwy charakter relacji pomiędzy osobnikiem płci męskiej z gatunku Homo sapiens oraz psem domowym. Piesek nie miał u Dawida zapewnionej prawidłowej, miłej egzystencji.   Opowiadanie zawiera w sobie morał, aby nie krzywdzić zwierząt, nie wyzyskiwać ich, nie dokuczać im. Takie patologie zootechniczne mają niestety miejsce nierzadko wśród obywateli naszej planety. Nie można do transmisji na żywo wykorzystywać i dręczyć psa, ani innego zwierzęcia. Tak samo choćby osoba prowadząca transmisje na żywo powinna dbać o swoje i cudze bezpieczeństwo. Transmisje na żywo stanowią dzisiaj zupełnie nową formę spędzania czasu wolnego dla dzieci oraz młodzieży, ale również i dla dorosłych, zaś organizujący je pewni streamerzy pogrążyć się potrafią w patologii i w nadużyciach, w celu zjednania sobie widzów, uzyskiwania większej ilości darowizn oraz zaskakiwania. Patryk Daniel Garkowski, 18 lipca 2021 r.