Czy dwa plus dwa musi zawsze równać się cztery? Niekoniecznie. Czy kobieta musi zawsze iść tylko i wyłącznie za głosem obowiązku? I to nie jest regułą. Można całe życie łamać wszelkie zasady i strawić je na poszukiwaniu jedynego i słusznego traku, kochać przeciwieństwa, uprawiać seks z namiętnością a na stare lata z satysfakcją powiedzieć: Żyję i jestem szczęśliwa! Niezależnie od zawirowań osobistych i politycznych, zmian miejsc zamieszkania, mężów i kochanków a nawet emigracji jest możliwe wylądowanie jak kot na czterech łapach z poczuciem zachowania własnej godności i niezależności.
W barwny i niekonwencjonalny sposób, z trupami i przemocą ale i sporą dozą humoru oraz samozaparcia przechodzi przez życie nieco zwariowana  Małgorzata. Czy warto dla miłości poświęcać pozorny spokój i bezpieczeństwo? Być może....
Życzę miłej lektury
Julia Gulcz