Nowa powieść jednego z najbardziej poczytnych polskich pisarzy fantasy, autora Pana lodowego ogrodu.

Rzecz dzieje się w niedalekiej przyszłości. Ziemia roku 2058.  Zdehumanizowany świat, upadek wartości moralnych, omnifony rekompensujące brak więzi międzyludzkich, degradacja społeczeństwa zmanipulowanego przez rządzących za pomocą MegaNetu, który co dnia serwuje rzeszom bezrefleksyjnych konsumentów filmiki zastępujące media i kulturę.

W świecie tym bogami informacji stali się inwenciarze. Należy do nich również Norbert Roliński – inwenciarz z zasadami, który wierzy, że mocna i odpowiednio podana informacja może wstrząsnąć i obudzić społeczeństwo. Tylko czy jednostka rzucona między stalowe walce systemów jest w stanie przeżyć dostatecznie długo, by coś zmienić?

Świat, w którym koncerny i rządy podzieliły się władzą w hodowaniu miliardów bezmyślnych konsumentów, staje na krawędzi konfliktu. Odkryte właśnie złoża tajemniczego surowca stanowiącego niewyczerpane źródło energii, mogą odmienić układ sił na Ziemi, oraz diametralnie zmienić sytuację zwykłych ludzi. Dwa tiry surowca, o którym mowa, wystarczyłyby, aby zapewnić energię elektryczną dla USA na cały rok. Rozwiązanie problemu energetycznego Ziemi wydaje się być na wyciągnięcie ręki… Nic bardziej mylnego. Złoża drogocennego pierwiastka znajdują się bowiem na Księżycu.