Robert Kazar przeżywa utratę swojej miłości – Heleny. Pogrąża się w coraz większym smutku i w wyrzutach sumienia, nie pozwalając jednocześnie na zasklepienie się bolesnej rany. Z jednej strony silny żołnierz, z drugiej złamany bólem, wrażliwy mężczyzna. Żałobę przerywa pojawienie się w jego życiu miejscowej tancerki, która prosi go o niezwykłą przysługę. Kazar zgadza się, nie ma jednak pojęcia, że jeden nocny spacer przyczyni się do zdjęcia ciążącej na nim klątwy.
„Pożegnaj się Leo” to powieść obyczajowa, która dotyka trudnych problemów. Ukazuje ludzi, bojących się przyznać do cierpienia, poranionych, szukających ukojenia. Pokazuje, jak trudno jest żyć z dala od innych i samotnie walczyć ze swoimi demonami. Jak potrzebna jest czyjaś obecność. Piękna, pełna empatii, porywająca historia.