Sensacyjny debiut DJ-a Trakmajstra stał się faktem. Sensacyjny przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze, obecny na muzycznej scenie od 2000 roku jako DJ, do tej pory wydawał kultowe w hiphopowych kręgach płyty i mixtape’y takie jak „Manewry Ciętegodźwięku” oraz „Majstersztyk”, nagrywał hity „Gdzie jest Zbyszek?” i „Moc, Energia” grane w klubach całego kraju, teraz jednak postanowił spróbować swoich sił jako pisarz.

Trakmajster opisał w swojej książce wieloletnie obserwacje wyniesione z niezliczonych spotkań towarzyskich, eventów i melanży. Jego debiutancka powieść „Ścierwo” to hiphopowy kryminał z osiedlowymi porachunkami i brudną miłością, rozgrywający się na tle beztroskiej atmosfery małego miasteczka na Podkarpaciu. Sensacja sama w sobie.

„Upalny czerwiec 2004 roku. Na tarnowskim osiedlu Westerplatte Sławek wpada w sidła lokalnego gangu i staje się dilerem. Po nieudanej transakcji ucieka jednak z miasta i w małej miejscowości na Podkarpaciu wprowadza grupę młodych ludzi w świat zakazanych używek. Tam gdzie dotąd mistyczny dym palonej gandzi spowijał melanż, pojawia się nowy specyfik w stanie sypkim. Od tego momentu luźna i sielska atmosfera komplikuję się, a do gry wkraczają kolejni gracze, którzy tylko spotęgują niedzielnego kaca”.

Dodatkowej atrakcyjności dodają książce ilustracje autorstwa nowosądeckiego writera – Lesera. Każdy rozdział został opatrzony także odpowiednim, hiphopowym tłem muzycznym i mnóstwem rapowych cytatów, dzięki czemu „Ścierwo” nie tylko się czyta, ale niemal dosłownie czuje.