Jane obserwuje z okien powozu uliczną bójkę. Zuchwała napaść na dżentelmena tak ją bulwersuje, że staje w jego obronie. Odsyła przyzwoitkę i proponuje poturbowanemu nieznajomemu, by towarzyszył jej w podróży. Ivo jest zszokowany propozycją, ale skoro oboje zmierzają do Bath, a jemu zależy na czasie, to może pomysł nie jest taki zły. Długie godziny w powozie spędzają na rozmowach, a im lepiej się poznają, tym częściej Ivo dochodzi do wniosku, że Jane to ekscentryczna panna. Jej zachowanie i pomysły na życie wielu uznałoby za skandaliczne. On też powinien być oburzony, ale urok Jane jest jak zakazany owoc, a takiej pokusie najtrudniej się oprzeć.